#Poznaj się na spółkach
Czy możliwa jest „jednoosobowa” spółka komandytowo-akcyjna?
W ostatnim czasie widoczny jest ponowny wzrost zainteresowania spółką komandytowo-akcyjną. Wynika to, jak można się domyślać, ze zmian szczególnie w zakresie składki zdrowotnej wprowadzonych przez NOWY ŁAD dla osób prowadzących działalność gospodarczą czy też wspólników np. spółek cywilnych czy jawnych. Nikomu nie trzeba przypominać jak ww. przepisy skomplikowały i komplikują nadal działanie firm.
Spółka komandytowo-akcyjna co to za rodzaj spółki?
Spółka komandytowo-akcyjna należy konstrukcyjnie do spółek osobowych. Stanowi rodzaj hybrydy, ponieważ w pewnym zakresie do ww. spółek stosuje się przepisy dotyczące spółki jawnej, zaś w pozostałym zakresie przepisy dotyczące spółek akcyjnych.
Art. 125 K.s.h. wskazuje, że:
„Spółką komandytowo-akcyjną jest spółka osobowa mająca na celu prowadzenie przedsiębiorstwa pod własną firmą, w której wobec wierzycieli za zobowiązania spółki co najmniej jeden wspólnik odpowiada bez ograniczenia (komplementariusz), a co najmniej jeden wspólnik jest akcjonariuszem.”
Jak zatem widać konstrukcja spółki komandytowo-akcyjnej zakłada istnienie dwóch rodzajów wspólników tj. komplementariusza – jako wspólnika uprawnionego do prowadzenia spraw spółki i jej reprezentacji oraz akcjonariusza będącego w istocie wspólnikiem biernym niejako „odpowiedzialnym” za zapewnienie spółce komandytowo-akcyjnej finansowania.
Jednoosobowa spółka komandytowo-akcyjna – czy jest możliwa?
Kwestia czy jedna i ta sama osoba może pełnić w spółce komandytowej zarówno funkcję komplementariusza jak akcjonariusza jest przedmiotem rozbieżności doktrynalnych.
Trzeba jednak zaznaczyć na wstępie, że brak jest w przepisach K.s.h. jednoznacznej regulacji, która zakazywałaby występowanie jednego podmiotu niejako w podwójnej funkcji, tj. zarówno akcjonariusza jak i komplementariusza.
Część przedstawicieli doktryny wskazuje, że wspólnikami w spółce komandytowo-akcyjnej muszą być dwa samodzielne, odrębne podmioty. Argumentacja jest tutaj taka, że każdy z nich tj. akcjonariusz i odrębnie komplementariusz mają w spółce różne obowiązki i pełnią różne funkcje.
Inni przedstawiciele doktryny stoją natomiast na stanowisku, że z przepisów prawa nie wynika jednoznaczne, aby komplementariusz w spółce komandytowo-akcyjnej nie mógł być jednocześnie akcjonariuszem takiej spółki. Komentatorzy wskazują w tym zakresie, że:
„ustawodawca posłużył się dwoma jakościowo różnymi kryteriami – odpowiedzialności za zobowiązania spółki (komplementariusz) oraz posiadania akcji (akcjonariusz). Oba te kryteria może spełnić jedna osoba – komplementariusz posiadający akcje spółki” (z komentarza do K.s.h. pod red. J. Bieniak Kodeks spółek handlowych. Komentarz; Warszawa: Wydawnictwo C.H. Beck, 2020; Legalis).
Jak podkreślają autorzy ww. publikacji:
„Skoro spółka komandytowo-akcyjna miała m.in. być formą pozwalającą na gromadzenie kapitałów małym rodzinnym przedsiębiorstwom, tym bardziej może być przydatna właśnie możliwość utworzenia jednoosobowej spółki komandytowo-akcyjnej. W początkowym okresie spółka ta byłaby spółką jednoosobową, a wraz z jej rozwojem i potrzebą pozyskania nowych środków lub uzyskania przez komplementariusza zwrotu zainwestowanych kapitałów dochodziłoby do podwyższenia kapitału zakładowego lub sprzedaży akcji i wprowadzenia w ten sposób nowych akcjonariuszy do spółki.
Zaznaczyć też trzeba, że nie ma w przepisach K.s.h. zakazu nabywania przez komplementariusza wszystkich akcji w spółce komandytowo-akcyjnej i wystąpienie takiej sytuacji nie powoduje skutku w postaci wyeliminowania takiej spółki z obrotu.
Jak zatem widać doktryna prawa dopuszcza generalnie jednoosobową spółkę komandytowo-akcyjną, która oczywiście w razie potrzeby i rozwoju spółki może się przeobrazić w podmiot z większą ilością akcjonariuszy czy komplementariuszy.
Zaznaczyć trzeba przy tym, że wobec wskazanych wyżej rozbieżności doktrynalnych ostatnią „instancją” w tym zakresie będzie sąd rejestrowy, który może zarejestrować spółkę komandytowo-akcyjną z jednym tylko i tym samym komplementariuszem i akcjonariuszem, albo też tej rejestracji odmówić.
Jednoosobowa spółka komandytowo-akcyjna – co na to orzecznictwo?
Orzecznictwo sądowe w tym zakresie jest dość ubogie. Wskazać natomiast w szczególności należy na wyrok WSA w Gliwicach z dnia 3 czerwca 2013 r. sygn. I Sa/Gl 1328/12, w którym sąd ten wskazał, że:
„(…) żaden przepis prawny zawarty w systemie prawa obowiązującego nie uniemożliwia powstania spółki ska w kształcie wyżej opisanym; żaden przepis prawny nie powoduje ex lege wyeliminowania z obrotu prawnego takiej spółki (…)”.
Podsumowanie
Jak wynika z przedstawionych powyżej informacji, brak jest jednoznacznych regulacji prawnych, dotyczących założenia jednoosobowej spółki komandytowo-akcyjnej.
Osoby zdecydowane na takie rozwiązanie, które może zapewnić im korzyści podatkowe oraz w zakresie ZUS, o których więcej w naszym e-booku pt. „Spółka komandytowa i komandytowo-akcyjna – sposób na Nowy Ład? Słów kilka na temat opodatkowania i oskładkowania. Część 2: Spółka komandytowo-akcyjna”, mogą podjąć próbę założenia takiego podmiotu. W przypadku negatywnego stanowiska sądu rejestrowego może być jednak konieczne dokooptowania do takiej spółki dodatkowego wspólnika. Znanych jest jednak wiele przypadków, w których jednoosobowe spółki komandytowo-akcyjne zostały wpisane do rejestru przedsiębiorców KRS i funkcjonują sprawnie w obrocie gospodarczym.
Więcej informacji na temat prawnych aspektów funkcjonowania spółek komandytowo-akcyjnych i innych w Porównywarce spółek.
Stan prawny na dzień 17.03.2022 r.
Małgorzata Gach
Estera Kukułka
ZOBACZ E-BOOK ZWIĄZANY Z TEMATEM: